Kiedy byłam mała myślałam, że świat był czarno-biały a "gołąbki" były z gołębi

Hej kochani! Przychodzę do Was dzisiaj z zupełnie innym wpisem niż zazwyczaj. Przyszedł czas, abyście trochę lepiej mnie poznali. Sama bardzo lubię czytać na innych blogach wpisy właśnie o takiej tematyce, dlatego też zdecydowałam się zamieścić go u siebie. Kilka faktów zapewne Was rozbawi, niektórych one z pewnością zirytują (ale cóż poradzić). Już wiem, że ten wpis nie jest walce taki łatwy do napisania, już zaczynam się sama z siebie śmiać! Liczę na to, że dystans jaki mam do siebie pomoże (oby tak było). Dobra, przechodzimy już do faktów!

1. Kiedy byłam mała myślałam, że świat był czarno-biały a "gołąbki" były z gołębi"

Nigdy nie zapomnę tego jak pewnego dnia podeszłam do mojej babci (będąc małą dziewczynką) i powiedziałam jej "Babciu, ale Wy mieliście smutne życie" , ta oczywiście zapytała "dlaczego wnusiu?" a ja jej odparłam "bo świat był czarno-biały"! Pamiętam także, że babcia roześmiała się do łez i zaczęła mi tłumaczyć, że to filmy były w takich kolorach, a nie świat. Do dziś się z tego śmieje (ze swej naiwności). Z "gołąbkami" było podobnie! Nigdy nie chciałam ich jeść, bo bardzo lubiłam "te ptaszki, które dziadek hodował w gołębniku". Babcia musiała pokazać mi jak robi się tę potrawę od podstaw abym uwierzyła, że to tak naprawdę tylko kapusta z farszem.

2. Kocham wieś

Większość z Was wie, że to właśnie na wsi się urodziłam i wychowałam. Mam niesamowicie dobre zdanie o ludziach, którzy tam mieszkają i straszną ochotę kiedyś na tę wieś wrócić. W sumie to nigdy nie chciałam się stamtąd wyprowadzać (życie mnie do tego zmusiło). Ale zawsze gdzieś tam w moim sercu zostaje sentyment i chęć powrotu. Może też dlatego uwielbiałam czytać lektury (w których często przejawiał się motyw wsi)? Kto wie! Przede wszystkim tęsknie za obserwacją natury, na wsi łatwo dostrzec jej zmiany i każda jest niesamowicie urocza (w mieście jakoś nie mogę dostrzec piękna pór roku). Ale to tylko moje zdanie, nie chcę nikogo urazić!

3. Jestem niesamowicie sentymentalna

Na dowód powiem, że mam w piwnicy skrzynię "skarbów"! Co jakiś czas dokładam nowe to rzeczy, które mają dla mnie w danej chwili jakąś wartość. Np. Mam tam kilkanaście korków po Pokusie (tanim winie), które kiedyś razem z przyjaciółmi degustowaliśmy na koncertach! Oraz wiele innych "pamiątek" jakie przywodzą mi na myśl dobre wspomnienia. (Jest tam nawet kilka dreadów, które ścięłam w pewnym okresie życia). Dużo by gadać, jest tam pełno pierdół, zdjęć, które dla kogoś są zwykłymi śmieciami, a dla mnie mają wielką wartość.

4. Jestem niezdarą i wszystko mnie irytuje

Każdy kto mnie zna, wie że to prawda! Nie wiem czemu tak jest, nie wiem czy to jakieś fatum, ale często mam po prostu pecha. Nie ma na to jakiejś sensownej odpowiedzi "psychologicznej" czemu akurat mi przydarzają się ciągle jakieś nieszczęścia (tak, szukałam odpowiedzi haha). Każda blizna na moim ciele będzie potwierdzeniem tego faktu. <- zabrzmiało groźnie haha ale taka prawda! Co do ciągłej irytacji to chyba wywodzi się z ciągłych nieszczęść (które mnie irytują)! Błędne koło xD

5.Nienawidzę czytać na głos

Mam ciarki na samą myśl! Jak tylko trzeba było to robić na lekcjach języka polskiego ( i przychodziła moja kolej) zaczynał boleć mnie żołądek i niekiedy zaczynało kręcić mi się w głowie... Zostawię to oczywiście bez komentarza, ale tak było (cóż poradzić). Nawet nie chodzi o wystąpienie publiczne jakie się z tym wiązało, bo z tym akurat nie miałam najmniejszego problemu. Jak wiecie bądź nie, będąc w Technikum jeździłam po innych szkołach i prowadziłam lekcje o leśnictwie. Już wtedy (jadąc na pierwszą lekcje) widziałam, że tekst muszę mieć opanowany i wyuczony (czytanie z kartki nie wchodziło w grę).


To by było na tyle, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam! Wręcz przeciwnie liczę na to, że dobrze bawiliście się czytając te głupoty na mój temat! Mam nadzieję, że teraz znacie mnie już trochę lepiej i że w żaden sposób nie zniechęciłam Was do mojej osoby! Piszcie oczywiście w komentarzach fakty o sobie (też chętnie Was poznam) oraz dajcie znać, czy któryś z tych faktów też może tyczyć się Was! Zapraszam Was również do odwiedzenia mojego profilu na IG! BUZAKI!

klik

Komentarze

  1. Ja pamiętam, że strasznie na poważnie brałem magię i wszystko co się z nią wiąże. Miałem własną różdżkę, którą musiałem przed czarowanie "ochrzcić" w morzu, wzywajacy przy tym Posejdona :D Kochałem wiatr i pewnego dnia, gdy był jakiś huragan wyszedłem, wręcz uciekłem z domu i stanąłem pod drzewem(!) ciesząc się, że wiatr mnie unosi... Ahh to były czasy :D Jeśli masz chwilke, zajrzyj do mnie: takietamklamstewka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie się wspomina takie czasy 😃 zajrzę! Bardzo chętnie 😃

      Usuń
  2. Ja też bywam niezdarna i jestem z wioski :) Buziole :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem strasznie nie zdarna i co zabawniejsze jako dziecko też myślałam, że "gołąbki" są z gołębi.

    blog youtube

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo ciekawego się o Tobie dowiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem ciekawe miałaś dzieciństwo kochana! :)
    Oj co do gołąbków to nie tylko Ty jedna tak myślałaś :D Gdybyśmy tak jedli te biedne ptaszki to ich wyginięcie byłoby nieuniknione :D
    Co do wsi, mam bardzo podobne zdanie. Ahhh, uroki natury to coś cudownego.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ♥️ Oj tak! Wieś ma to do siebie 😍 pozdrawiam również kochana 😃

      Usuń
  6. Świetny post :) tez jak byłam mała wszystko wydawało mi się inne :) niestety ja z miasta czego zawsze bardzo żałowałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo! Oj tak, prawda! 😃 zawsze można odwiedzać wieś, a miasto ma też wiele zalet! Buziaki!

      Usuń
  7. Znam ten ból i też nie lubię czytać na głos. Zawsze się wtedy jąkam i mylę, a przecież umiem czytać..Zawsze mnie w szkole do tego zmuszali. I po co? Skoro teraz jest to zbędne. A czytać umiem bardzo dobrze przecież :):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Wiele osób się z tym problemem boryka 😞 to jest właśnie w tym najśmieszniejsze - że każdy właśnie umie to robić! 😂

      Usuń
  8. Jesteśmy bardzo podobne do siebie 😅 cała ja. Buziaki!
    Zapraszam do siebie https://vikaa-vikaaa.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie dowiedzieć się nieco więcej o autorce tego bloga. Ciekawe fakty, a co do czytania na głos tekstów to także miałem podobne odczucia. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wpis się podobał! Pozdrawiam 😃

      Usuń
  10. Super są takie wpisy, które pozwalają poznać autora bloga :-) tez myślałam ze gołąbki są z gołębi ��!

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny wpis :D też lubię wieś :D zresztą mieszkam na wsi :D mnie także większość rzeczy irytuje :D
    pozdrawiam

    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha to pierwsze zgadza się że mną! :D ja także zawsze myślałam że gołąbki są z gołębi hahaha. Mieszkam na wsi i również uważam podobnie. Nie zamieniłabym tego miejsca na miasto, chociaż wiem że tam jest więcej perspektyw. Wieś jest przyjemniejsza i na pewno więcej można dojrzeć.

    Pozdrawiam, buziaki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahahah No widzisz ♥️ Widzę, że mamy podobne podejście w tej sprawie😃

      Usuń
  13. Bardzo fajny wpis! Dużo ciekawych rzeczy można się jak widać o Tobie dowiedzieć super! 😀 Pozdrawiam serdecznie 😊
    https://patrycjakoziol55.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że mamy trochę wspólnego! No i chyba każdy za dzieciaka twierdził, że świat dawniej był czarno-biały haha :D

    http://spiked-soul.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba każde dziecko myślało że gołąbki są z gołębi haha! :) Też nie lubiłam czytać na głos i nadal nie lubię, zawsze się jąkam i mylę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny post ^^ Ja również należę do osób sentymentalnych ;p
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Ha, punkty 3 i 5 to jakby o mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny wpis, 3 i 5 to ja :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. też kiedyś myślałam że gołąbki są z gołębi haha:)

    OdpowiedzUsuń
  20. O kurczę! Z tymi gołąbkami miałam tak samo! Hahah. Miło powspominać!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Jest on dla mnie motywacją do działania. Wierzę w to że, modernizacja komentarzy nie jest potrzeba :)