Wróciłam do robienia hybryd! Dlaczego zrezygnowałam ? Co robiłam źle?

Pierwszy zestaw do samodzielnego robienia paznokci dostałam od swojego chłopaka – pod choinkę. Muszę przyznać, że chłopak spisał się doskonale. Z tego co wiem, to długo wcześniej wziął się za szukanie odpowiedniej lampy ! Nie skusił się na konkretny, gotowy zestaw – sam postanowił, że wszystko kupi osobno, by było jak najlepszej jakości. (taki właśnie jest mój chłopak, nigdy nie idzie na „łatwiznę” ). Oczywiście lampa i wszystkie rzeczy niezbędne do zrobienia hybryd okazały się być świetnymi produktami wysokiej jakości. W takim razie czemu zaprzestałam robić je sama i poszłam zrobić je profesjonalnie do salonu ?

Pierwsze hybrydy

Nie powiem że był to szczyt marzeń – ale jako tako – wyszły ! zrobiłam je od razu po kolacji wigilijnej (nie mogłam już wytrzymać). Wiadomo, jak na pierwszy raz to naprawdę byłam zadowolona. Do trwałości lakierów też nie mogłam się przyczepić, bo długo mi się trzymały. I tak robiłam sobie je sobie co jakiś czas, nie miałam problemu z samym procesem tworzenia – zawsze znalazła się jakaś inspiracja ! Ale już po którymś razie zauważyłam że coraz gorzej jest mi się ich ‘’pozbyć’’. Zdejmowałam je standardowo – acetonem, ale przysparzało mi to dużo problemu. W końcu nastał moment w którym moje paznokcie (przez moje nie delikatne obchodzenie się podczas usuwania hybryd) były po prostu – W STRASZNYM STANIE. W pewnym momencie nawet nie mogłam ściągnąć już położonego przeze mnie koloru – musiałam obciąć paznokcie razem z hybrydą. Byłam sfrustrowana. Sama już nie widziałam czym to jest spowodowane. Przecież robiłam je również cioci czy mamie i one nie miały żadnego problemu żeby je ściągnąć. Ba! Nawet czasem same im spadały ! Tłumaczyłam sobie, że mam za ‘’słabe ‘’ paznokcie na tego typu kombinacje.

Zdjęcie jednych z moich pierwszych hybryd

Odstawiłam hybrydę na jakiś czas

Powiem tak – czułam się z tym okropnie, paznokcie byłby zmasakrowane. Wstydziłam się je pokazywać!

Zdecydowałam zrobić je w salonie

Gdy tylko kosmetyczka zobaczyła moje paznokcie była załamana. Nie chciałam się przyznać, że sama doprowadzałam je do takiego stanu. Bałam się, że odmówi zrobienia mi paznokci – nie zdziwiłabym się wcale jakby tak było. Była jednak tak kochana i podjęła się. Po wyjściu z salonu miałam już śliczne paznokcie ale i szczuplejszy portfel …

Właśnie ! Szczuplejszy portfel!

Pomimo tego, że paznokcie wyglądały już dobrze miałam wyrzuty sumienia, że w domu mam mnóstwo lakierów, lampę i wszelkie dodatki- które naprawdę nie kosztują mało a leżą bezczynnie ! U kosmetyczki zostawiałam sporą kwotę pieniędzy – a moje paznokcie mają to do siebie, że rosną naprawdę szybko – więc wizyty te były częste. Jeszcze ta świadomość, że te pieniądze mogłabym spokojnie przeznaczyć na coś innego, bo w domu mogę je zrobić za darmo. Kolejną przeciwnością było to, że jak do każdego obowiązują terminy- nie zawsze odpowiadał mi dzień czy godzina wizyty w salonie.

Moje akcesoria, które leżały bezczynnie (przez moją głupotę). Wyjaśnię wam zaraz co robiłam źle.

Co robiłam nie tak? Kto mnie o tym uświadomił?

Ostatnio będąc na grillu u znajomych, jak zawsze weszłam na temat paznokci i mojego niezadowolenia z faktu, że nie mogę ich robić sama, a mówiąc szczerze – lubiłam to strasznie ! Próbowałyśmy z koleżanką znaleźć sedno problemu. Aż w końcu padło pytanie ze strony mojej koleżanki "a ty spiłowujesz top coat ?! bo on się nie rozpuści w acetonie!" a że ja tego nie robiłam – od razu pojawił się uśmiech na mojej twarzy i nadzieja na to, że znów będę mogła robić je sama. Z TEGO MIEJSCA CHCĘ PODZIĘKOWAĆ TEJ OSÓBCE ♥ Wiedz, że na pewno się jakoś odwdzięczę !

Ja znów zaczynam swoją przygodę! Trzymajcie za mnie kciuki !

OD DZIŚ BĘDĘ PAMIĘTAŁA ŻEBY GO SPIŁOWAĆ

---

Dajcie znać czy wy też miałyście jakieś problemy jeśli chodzi o hybrydę. Może miałyście ten sam problem co ja ?( Ja akurat przez własną głupotę, ale naprawdę – nie widziałam o tym, że top coat nie rozpuszcza się w acetonie)

Podobają się wam w ogóle paznokcie robione taką metodą ? Wykonujecie je same w domu ? CHWALCIE SIĘ !

Aa i koniecznie napiszcie czy podobają się wam w moim wykonaniu! Po dłuższej przerwie było ciężko muszę przyznać...